środa, 6 kwietnia 2016

Prosta i pyszna kolacja // Easy and delicious dinner

Ogromną zaletą życia w mieście portowym jest całoroczny dostęp do pysznych, świeżych ryb.
Przepis na pyszną i szybką kolację:

Małe rybki (ja wybrałam barwenę) albo dużą rybę  obtocz w mące kukurydzianej i smaż na gorącym oleju ok. 10-15 min. w zależności od wielkości ryby.
 Przygotuj sałatkę ze świerzych warzyw:
- pomidory
- ogórki
- marchewka
- szczypiorek
- zielona cebulka
- rukola
- oliwa z oliwek
- parmezan
- bazylia
- sól
Grzanki: kawałki białej bagietki posyp parmezanem, odrobiną soli i bazylią i wstaw do piekarnika na 10 min. Po wyciągnięciu polej oliwą z oliwek.

Całość przygotujesz w pół godziny. Smacznego!


The great advantage of living in the port city is a year-round access to the delicious, fresh fish.
Recipe:
Small fish (I chose red mullet) or big fish coat in maize flour and fry in hot oil approx. 10-15 min. depending on the size of fish.
Make a salad with fresh subscription vegetables:
- tomatoes
- cucumbers
- carrot
- chives
- green onion
- arugula
- olive oil
- parmesan
- basil
- salt
Toasts: pieces of white baguette sprinkle with Parmesan cheese, a pinch of salt and basil and put in the oven for 10 minutes. After removing sprinkle with olive oil.
 

Active prepare in half an hour. Bon Appetit!


poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Jak rodzą dzieci Turczynki // How the Turkish woman giving birth


Oczywiście Turczynki rodzą dzieci jak wszystkie inne kobiety na świecie. Poród tutaj to jednak nie lada wydarzenie. Bardziej przypomina cocktail party niż tradycyjny spokojny poród w Polsce. My Matki Polki rodzimy w bólu. Rodzimy naturalnie, ponieważ tak jest taniej. Cierpliwie znosimy ból i samotność pierwszych dni macierzyństwa. Poród w Polsce jest przeżyciem intymnym, czasem dla mamy i dziecka. 
Turczynki rodzą przez cesarskie cięcie bo tak jest wygodniej. Dla chętnych i rządnych przygód jest możliwość naturalnego porodu, ale oczywiście ze znieczuleniem. Rodzą ubrane w piękne koszule nocne, we włosach mają kwiaty a siostry czy szwagierki robią im wieczorowe makijaże. Zjeżdża się całą rodzina i znajomi a w sali szpitalnej drzwi się nie zamykają. Goście przychodzą cały czas. Podziwiają mamę i dziecko, zostawiają upominki - najczęściej w postaci złotych monet w zamian otrzymują małą pamiątkę z imieniem dziecka, szklankę herbaty i ciasto. 
Sala szpitalna ozdobiona zostaje w balony i piękne ozdoby a Ty masz wrażenie, że Twój poród jest czymś niezwykłym a nie aktem pokutnym.
Turczynki porodu się nie boją bo w większości przypadków same planują datę i przyjęcie szpitalne. Całość oczywiście dokumentuje fotograf, który towarzyszy nawet na sali porodowej. Następnie cała fotorelacja ląduje zgrabnie na facebooku. 
Ja w tej kwestii jestem raczej tradycjonalistą. Wolałam przeżywać ten moment z mężem i synem. Fotografa nie zaprosiłam na salę porodową. Pomimo tego, że nie jestem osobą pruderyjną dokumentowanie moich wnętrzności nie leży w mojej naturze.

Of course Turkish women give birth like all the other women in the world. Childbirth is here like big event. More like a cocktail party than a traditional quiet birth in Poland. We Polish Mothers give birth in pain. We are giving birth naturally, because it's cheaper. Patiently endure the pain and loneliness of the first days of motherhood. Childbirth in Poland is an intimate experience, time for mom and baby.
Turkish women give birth by caesarean section because it's so convenient. For volunteers, brave one, is the possibility of a natural birth, but of course with anesthesia. They are born dressed in beautiful nightgowns, flowers in  hair and a sister or sister-in doing theirs evening makeup. The whole time family and friends are all the time in the hospital room. Visitors come all the time. They admire the mother and child, leave gifts - usually a gold coins in return receive a small souvenir from the child's name, a cup of tea and cake.
Hospital room is decorated in balloons and beautiful ornaments and you have the impression that your labor is something special, not an act of penance.
Turkish women giving birth are not afraid because in most cases they planning the of birth. The whole event documents the photographer who accompanied even in the delivery room. Then the entire photo report lands neatly on Facebook.
I am in this respect I am rather traditionalist. I preferred to live this moment with her husband and son. Photographer not invited to the delivery room. Although I am not a prude person, documenting my guts isn't in my nature.


niedziela, 3 kwietnia 2016

UFO

Kiedy zobaczyłam to zdjęcie - byłam w szoku. Zachodziłam w głowę co uchwyciłam na mojej fotografii. UFO? Statek kosmiczny? Obiekt wojskowy?
Dopiero po kilku chwilach doszło do mnie że, to tylko lampa odbiła się w szybie...

When I saw this picture I was shock. What I caught on my photo? UFO? Spacecraft? Military facility?
After a few moments I realised that, it's just lamp reflected on the glass ...