Od dziecka dziękuję
Bogu, że przyszło mi żyć w wolnej, niepodległej Polsce, że jestem pokoleniem,
które nie doświadczyło okrucieństwa wojny i okupacji. My Polacy wiemy najlepiej
jak wiele krwi naszych dziadków kosztował pokój i niepodległość.
Nie zgadzam się na
to, co wydarzyło się we Francji. Nie zgadzam się na to, że w biały dzień setki
niewinnych istnień zostało pozbawione życia w imię religii czy ideologii.
Jestem pokoleniem, które docenia to, że urodziło się w czasach pokoju. Nie chcę
żyć w dobie terroryzmu, nienawiści i strachu. Kiedyś miałam skrajnie liberalne
poglądy. Uważałam, że wszyscy ludzie są sobie równi bez względu na płeć,
narodowość, kolor skóry. Teraz myślę, że to nie prawda. Bo przecież te potwory,
które wymordowały tyle osób nie są ludźmi. To bestie bez serca, duszy i co
najgorsze bez mózgu. Nie tylko zabili z zimną krwią, ale próbują zaszczepić w
nas strach i nienawiść. Ja nie chcę się bać wyjść z domu, nie chcę się bać
pojechać do Paryża i nie chce ze strachem patrzeć na innych ludzi - bo przecież
każdy może być potencjalnym terrorystą.
Łączę się w bólu i
żałobie z francuzami o ten atak terrorystyczny to nie tylko zamach na obywateli
Francji, ale atak na wolność nasz wszystkich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz