Kiedy rodzi się
dziecko priorytety zmieniają się o 180 stopni. Kiedyś najprzyjemniej spędzałam
czas w centrum handlowym, nad morzem lub w kawiarni. Teraz coraz częściej
rozglądam się za zielenią gdzie mogę spędzić czas z synkiem. Na szczęście na
naszym osiedlu jest niewielki park z placem zabaw. Czas piekielnych upałów
powoli mija, liście zaczynają żółknąć a czas spędzony poza domem zaczyna
sprawiać przyjemność. Mój synek ma już 5 miesięcy więc możemy powoli odkrywać
nowe miejsca w naszej okolicy.
Nasz park niczym nie
przypomina pięknego, ogromnego parku w moim ukochanym Żywcu, ale biorąc pod
uwagę fakt, że teraz mieszkam w ogromnym mieście nie ma co marudzić i trzeba
brać co nam dają. Park jest niewielki, ale bardzo przyjemny. Ławki są zadbane i
jeszcze nigdy nie zauważyłam, żeby ktoś tutaj trzymał nogi na miejscu
siedzącym. Codziennie rano w parku trwa sprzątanie, podlewanie drzew, trawników
i zamiatanie liści. W Izmirze służby porządkowe działają bardzo sprawnie.
Dzięki temu zieleń miejska jest zawsze czysta i zadbana.
W parku znajduje się
plac zabaw dla dzieci z kolorowymi zjeżdżalniami i mini park linowy. W
większości parków można też spotkać siłownie, z przyrządami do ćwiczeń. Co
ciekawe, żaden złodziej nie pokusi się o takie łupy. Tutejsi złodzieje albo są
bardzo wybredni, albo po prostu sam proceder kradzieży jest znacznie niższy niż
w Polsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz