Żyjąc na walizkach w końcu rozpakowałam się na trochę dłużej w oriencie. Pół-żartem pół-serio opisuję życie codziennie w Turcji, kraju absurdu, pełnym dziwacznych tradycji, świeżych owoców i aromatycznych przypraw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz