Żyjąc na walizkach w końcu rozpakowałam się na trochę dłużej w oriencie. Pół-żartem pół-serio opisuję życie codziennie w Turcji, kraju absurdu, pełnym dziwacznych tradycji, świeżych owoców i aromatycznych przypraw.
wtorek, 2 lutego 2016
Zachód słońca w Izmirze zimową porą. // Sunset in Izmir, in winter time.
Wow jak pieknie!
OdpowiedzUsuń